Tyle wrzawy, tyle krzyku,
wielki bal jest na trawniku.
Wszystkie dzieci, młodzież nasza
- ślimak was na bal zaprasza!
Osa na gitarze gra
będą tańce, że cha cha.
A biedronka w pełnej krasie
pięknie gra na kontrabasie.
Motyl z muszką tańczą walca,
leciuteńko i na palcach,
tak wysoko się unoszą
i do tańca wszystkich proszą.
Ślimak gości wypatruje,
biedroneczka mu wtóruje.
Omawiają balu sprawy,
przedstawienia i zabawy.
Biedroneczka ze ślimakiem
na trawniku są strażakiem.
Bo porządek musi być,
na tym balu tu jak nic!
Będą trzmiele, osy, pszczoły,
trawnik już nie będzie goły...
Będą grzeczni w każdym względzie,
między nimi rozejm będzie.
Nie wiem dzieci czy wy wiecie
- one walczą z sobą przecież.
Pszczoła trzmiela wciąż omija,
nie podchodzi doń bez "kija"...
Chyba dzisiaj się pogodzą,
wokół siebie cicho chodzą
i uśmiechy przesyłają,
dzisiaj siebie nie kąsają.
Dziś nie miejsce jest na żal,
dziś integracyjny bal!
Trzmiel zatańczył sambę z osą,
jego nogi same niosą.
I zatańczył tango z pszczołą,
dziś odważną i wesołą.
Tak się z pszczołą udobruchał,
że zatańczył taniec brzucha.
A na co dzień osa z pszczołą,
ciągle walczą za stodołą.
Dzisiaj z sobą już nie walczą,
dziś w kółeczku z sobą tańczą.
Im orkiestra pieknie gra,
wszyscy tańczą cza cza cza.
Potem disco, tango, twist,
są oklaski, wrzawa, pisk!
A nad ranem było żal,
że już skończył się ten bal.
dn.14.10.2014r.
autor - Jadwiga Urszula Szczęśniak
(obrazek z internetu)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz